czwartek, 4 grudnia 2014

Świąteczne florentynki

Świąteczny miesiąc czas zacząć... Na pierwszy ogień poszły ciastka przypominające florentynki. To małe ciasteczka, lekko ciągnące w środku, a od góry zasypane masą bakalii. To także łatwy sposób na to, żeby słodkie przysmaki zawierały jak najwięcej orzechów i nasion, które są bardzo zdrowe. Natomiast dodatek żurawiny, rodzynek i cynamonu wprowadzi nas w przedświąteczny nastrój.


100 g masła
100 g cukru trzcinowego
80 ml śmietanki kremówki 30%
60 g mąki pszennej
200 g orzechów włoskich
70 g żurawiny suszonej
50 g rodzynek
2 łyżki pestek z dyni
2 łyżki nasion słonecznika
2 łyżki siemienia lnianego
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta soli

50 g czekolady
1 łyżeczka oliwy z oliwek


Masło razem z cukrem podgrzewamy w małym rondelku. Gdy osiągnie gęstą konsystencję dodajemy śmietankę. W misce mieszamy bakalie i nasiona z mąką i przyprawami. Dodajemy masę maślaną i dokładnie mieszamy. Wykładamy łyżką na papier do pieczenia formując małe ciasteczka. Pieczemy w 180 stopniach 15 minut, aż zrumienią się brzegi. Ciasteczka wyjmujemy i przekładamy razem z papierem na siatkę, żeby ostygły. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Gdy się rozpuści dodajemy do niej łyżeczkę oliwy i dobrze mieszamy. Ozdabiamy czekoladą ciasteczka i odstawiamy do ostygnięcia.

Smacznego

środa, 24 września 2014

Chrzan z żółtkami na słodko


Chrzan jadamy w zasadzie w okresie wielkanocnym i bożonarodzeniowym. Niesłusznie, ponieważ ten biały korzeń ma bardzo dużo wartości odżywczych.  Zawiera między innymi fosfor, siarkę, potas, wapń, magnez, żelazo, sód, miedź, a także witaminy C, B, E, prowitamina A. Najzdrowszy jest świeżo starty, ale bardzo szybko traci swój kolor i smak. Dlatego można w prosty sposób przygotować domowy chrzan do słoiczka.


2 korzenie chrzanu
2 żółtka
4 łyżki cukru
100 ml wody
1 łyżka octu winnego
szczypta soli



Chrzan obieramy i mielimy na najdrobniejszych oczkach maszynki do mięsa. Dobrze na wylot maszynki założyć woreczek obwiązany gumką recepturką, do którego tarty chrzan będzie wpadał od razu, nie narażając naszych oczu i nosa. Zagotowujemy wodę z octem i solą. Do gotującej się wody wsypujemy chrzan i mieszkamy około minuty i ściągamy garnek z ognia. Żółtka ubijamy z cukrem na puszystą, jasną masę, którą następnie dodajemy do chrzanu. Całość gotujemy powoli, ciągle mieszając około 5 minut. Masa stanie się gęsta i puszysta, prawie jak budyń. Przekładamy do wyparzonego słoiczka i przechowujemy  w lodówce do 2 tygodni.

Smacznego











środa, 10 września 2014

Zamień majonez na sos z awokado

Trwa moda na odchudzanie wszelkiego rodzaju potraw. Najchętniej odchudzamy potrawy typu fast food. Niestety często nasze starania marnuje majonez, którego smak ciężko jest zastąpić. Można za to uczynić nasz sos dużo zdrowszym. Dzięki awokado konsystencja jest bardzo kremowa, mocno "majonezowa" a ulubione dodatki pozwolą nam uzyskać ulubiony sos.


1 dojrzałe awokado
4 łyżki jogurtu greckiego
szczypta soli
mały ząbek czosnku
łyżeczka octu balsamicznego
odrobina papryki chilli


Wszystkie składniki wkładamy do blendera kielichowego i miksujemy na gładką masę :)

Smacznego

wtorek, 9 września 2014

Marynowane leśne grzyby

Sezon grzybowy w pełni :) Większość wolnego czasu spędzamy w lesie szukając skarbów. Każdy zbiór dzielimy na dwie części : do suszenia i marynowania. W suszeniu pomaga nam suszarka do warzyw i owoców, natomiast w marynowaniu niezastąpiona zalewa.



3/4 szklanki wody
1/4 szklanki octu
1 łyżeczka cukru
2 liście laurowe
5 ziarenek pieprzu
5 ziarenek ziela angielskiego
1/2 małej cebuli


Grzyby dokładnie oczyszczamy. Większe kroimy na małe kawałki, a nóżki najlepiej odłożyć do suszenia. Oczyszczone grzyby gotujemy 5 minut w osolonym wrzątku (takim jak na makaron). Następnie wypełniamy słoiki do 3/4 wysokości. Składniki na marynatę zagotowujemy razem z cebulą pokrojoną w cienkie plasterki. Słoiki zalewamy gorącą zalewą, pilnując, żeby w każdym słoiku znalazły się wszystkie przyprawy. Zakręcamy i odstawiamy do góry dnem na 15 minut. Potem pasteryzujemy 45 minut na mokro lub 75 minut w piekarniku.

Smacznego




niedziela, 17 sierpnia 2014

Chleb na żurku

Wysokie temperatury, które towarzyszyły nam od połowy maja skutecznie zniechęcały do kuchennych eksperymentów. Większość posiłków zastępujemy różnymi sałatkami warzywnymi albo owocowymi lub po prostu zwykłą kanapką. Ochłodzenie, które przyniosły nam ostatnie dni pozwalają na nowo odkryć uroki gotowania. Sezon na świeże, kolorowe warzywa nadal w pełni. Owoce zaskakują smakiem i soczystością. Ostatnie tygodnie przed jesienią można wykorzystać na przygotowanie kilku smakołyków zamykanych w słoikach, które w środku zimy przywołają wspomnienie słonecznego sierpnia. Warto także wykorzystać odrobinę chłodu do upieczenia swojskiego bochenka chleba. Posmarowany masłem i obłożony świeżym, słodkim pomidorem będzie świetną wakacyjną kolacją.


W tym chlebie zakwas na żurek pozwala nam otrzymać kwasowość chleba żytniego, a dodatek drożdży i mąki pszennej sprawi, że praca z ciastem będzie łatwa i przyjemna. Przepis na chleb powstał na podstawie tego przepisu.

500 g mąki pszennej typ 750
150 g mąki żytniej typ 720
350 g zakwasu na żurek
150 ml wody
1,5 łyżeczki soli gruboziarnistej
25 g drożdży świeżych
2 łyżeczki cukru

Drożdże zasypujemy cukrem i odstawiamy na 15 minut. Dodajemy wodę i zakwas, obie mąki i sól. Wyrabiamy ciasto ręcznie (20 minut), mikserem z hakiem (5 minut) lub w maszynie do pieczenia chleba (cały cykl wyrastania 1,5h). Ciasto odkładamy do wyrośnięcia na godzinę (w przypadku korzystania z maszyny do chleba czekamy do końca programu). Po tym czasie składamy je dwukrotnie z każdego boku. Przekładamy do miski wysypanej mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na kolejną godzinę. Piekarnik nagrzewamy do 230 stopni. Wyrośnięte ciasto przekładamy na papier do pieczenia, delikatnie formujemy okrągły bochenek, zawijając pod spód ciasto. Nacinamy nożem i wkładamy do pieca. Po 10 minutach zmniejszamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy 35-40 minut. Chleb uderzany od spodu powinien wydać głuchy odgłos.
Smacznego


środa, 14 maja 2014

Kotleciki z kaszy owsianej

Nie każdy obiad musi zawierać mięso. Nawet nie powinien. Wersja bezmięsna nie musi się ograniczać do makaronu z serem lub pierogów. Warto czasami zrobić coś innego. Stąd moja propozycja kotlecików z kaszy owsianej. Kasza owsiana powstaje z ziarna owsa, i jest bogatsza w błonnik i składniki mineralne od płatków owsianych. Ponadto zawiera żelazo, magnez, cynk, wapń, witaminy z grupy B oraz kwas foliowy.
Kotleciki można zjeść z dodatkiem ulubionego dipu, lub tak jak zrobiłam ja: w formie wrapa w tortilli z salsą z pomidorów i ogórka. Na pewno warto sprawdzić ten smak.


100 g kaszy owsianej (ugotowanej)*
100 g marchewki
100 g korzenia selera
50 g cebuli 
1 ząbek czosnku
50 g bułki tartej**
1 łyżeczka siemienia lnianego
1 łyżeczka słonecznika
2 łyżki oleju rzepakowego
1 łyżeczka mielonej papryki wędzonej
1/4 łyżeczki kuminu
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka sosu worcester





Marchew i selera ścieramy na tarce o dużych oczkach, cebulę kroimy w kostkę, a czosnek miażdżymy. Wszystkie składniki mieszamy dokładnie do momentu gdy dobrze się połączą i zaczną się sklejać  ze sobą. Z masy formujemy małe kotleciki, smarujemy olejem i pieczemy w 200 stopniach przez 40 minut. W połowie pieczenia odwracamy na drugą stronę i ponownie smarujemy odrobiną oleju.
smacznego


*Kaszę owsianą dobrze opłukujemy w zimnej wodzie, dokładnie pozbywając się zanieczyszczeń. Zagotowujemy 3 szklanki osolonej wody, wrzucamy kaszę i gotujemy 20 minut, często mieszając. Ugotowaną kaszę odcedzamy.

**Zamiast kupnej bułki tartej użyłam wysuszony i zmielony chleb razowy z ziarnami. Pozwala to wzbogacić smak.



środa, 23 kwietnia 2014

Frittata z cukinią i serem pleśniowym

Frittata to omlet z dodatkiem warzyw zapiekany w piekarniku. Moja wersja z młodą cukinią i niebieskim serem pleśniowym powstała na podstawie jednego z przepisów Jamiego Olivera. Jeśli macie w domu patelnię, którą można włożyć do piekarnika, to zapraszam na szybki i lekki obiad, bądź późne śniadanie :)


1 młoda cukinia
1 cebula
3 jajka
50 g sera z niebieską pleśnią
kilka plasterków twardego sera dojrzewającego (np. Bursztyn)
łyżka masła
50 g bekonu wędzonego
sól
pieprz


Na patelni rozgrzewamy masło i smażymy na nim pokrojoną w kostkę cebulę i bekon. Cukinię ścieramy na tarce o grubych oczkach i dodajemy na patelnię. Smażymy wszystko około 5-10 minut. Jajka roztrzepujemy z solą i pieprzem i zalewamy nimi zawartość patelni. Na górze kładziemy kawałki serów. Wstawiamy całość do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 10-15 minut. Frittata powinna być ścięta z zewnątrz i puszysta w środku.
Smacznego

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Różane bezy

W bezach najważniejsze są trzy rzeczy. Pierwsza: zachowanie odpowiednich proporcji między białkami a cukrem, czyli 60 g cukru na białko. Druga: długie ubijanie białek, aż kryształki cukru dokładnie się z nimi połączą. I trzecia: cierpliwość przy suszeniu. 


2 białka 
80 g cukru pudru
40 g cukru z dziką różą*
1/2 łyżeczki octu
szczypta soli



Białka z octem i szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę. Powoli dodajemy po jednej łyżce cukru i czekamy, aż się dokładnie połączy z białkami. Masę przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy małe rozetki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Suszymy w 150 stopniach przez 40-50 minut. Bezy w piekarniku będą miękkie od góry, ale po wyciągnięciu stwardnieją.
Smacznego

* cukier z dziką różą robię sama w domu. Płatki dzikiej róży w misie robota ucieram z cukrem, przekładam do słoika i przechowuję przez rok.

czwartek, 27 marca 2014

Babka kakaowo-kawowa z powidłami śliwkowymi

Na blogu znowu słodko i kakaowo. A wszystko dlatego, że kakaowe babki są proste do zrobienia, nie wymagające poświęcenia im dużej ilości czasu i pracy, no i zawsze się udają :) Ten przepis gwarantuje, że ciasto będzie długo świeże i wilgotne, chociaż podejrzewam, że za długo nie będzie musiało czekać na zjedzenie :)


2 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
2 jajka
3 łyżeczki kakao gorzkiego
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
200 ml wrzątku
3 łyżki powideł śliwkowych
3 łyżki masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia

cukier puder

Kakao i kawę zalewamy wrzątkiem i dokładnie mieszamy. Dodajemy do nich masło i czekamy aż się rozpuści. Jajka ubijamy z cukrem na jasną i puszystą masę. Ciągle mieszając dodajemy jeszcze ciepłą mieszankę kakaową i powidła. Dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 60-70 minut (do tzw. suchego patyczka). Po ostudzeniu oprószamy cukrem pudrem.
Smacznego

wtorek, 11 marca 2014

Ciasto czekoladowe z piwem aromatyzowanym sokiem z dzikiej róży i czarnego bzu

Przepis na ciasto czekoladowe z Guinnessem to jedno z moich ulubionych. Ale tym razem w lodówce czekała puszka piwa Perła Winter aromatyzowanego sokiem z dzikiej róży i czarnego bzu. W połączeniu z czekoladą... delicje :)


250 ml piwa Perła Winter
200 g masła lub margaryny
60 g rozpuszczalnego kakao
200 g cukru
140 ml kwaśnej śmietany
2 jajka
280 g mąki pszennej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia

1 tabliczka czekolady deserowej


Piwo podgrzać z masłem, cukrem i kakao. Ostudzić. Zmiksować śmietanę z jajkami do uzyskania gładkiej masy. Dodać do niej mieszankę piwną i ponownie zmiksować. Dodać przesianą mąkę z sodą i proszkiem do pieczenia i delikatnie wymieszać, aż ciasto będzie jednolite. Przełożyć do foremki na babkę, wysmarowanej masłem i wysypanej mąką. Piec około 50-60 minut w 180 stopniach. Udekorować czekoladą roztopioną w kąpieli wodnej.

czwartek, 27 lutego 2014

Pączki

Pączki w Tłusty Czwartek są obowiązkowe. Dlatego warto poświęcić chwilkę na to by przygotować je samodzielnie. Poniższy przepis starczy na około 12 małych pączków (oczywiście wszystko zależy od tego jakiej formy użyjecie do wycinania). U mnie pączki nadziałam domowym dżemem z truskawek i dzikiej róży. Na bazie przepisu od Dorotuś


200 g mąki pszennej
10 g drożdży świeżych
1 jajko
1/3 szklanki mleka
30 g roztopionego masła
30 g cukru
1 łyżka rumu
olej lub smalec do smażenia
dżem lub marmolada do nadziewania

Drożdże zasypujemy cukrem i zostawiamy na 15 minut, aż staną się płynne. Gotowe drożdże dodajemy do pozostałych składników i zagniatamy na gładkie ciasto. Początkowo będzie się kleiło do ręki, ale po porządnych wyrobieniu będzie ładnie odchodziło. Dużo łatwiej wyrobić ciasto w robocie kuchennym lub w maszynie do pieczenia chleba. Wyrobione ciasto odstawiamy na 1,5 godziny, do podwojenia objętości. Po tym czasie ciasto wałkujemy i szklanką wykrawamy pączki. Odstawiamy do napuszenia na 30 minut i smażymy na rozgrzanym oleju lub smalcu, do czasu gdy będą złociste. Pamiętajmy, żeby tłuszcz był w szerokim garnku i na najmniejszej mocy palników. Pączki będą się smażyły dłużej, ale nie będą spalone z zewnątrz i surowe w środku.
Gotowe pączki można nadziewać marmoladą.

P.S. Innym sposobem na nadziewanie pączków jest wykrojenie szklanką płaskich placków z ciasta. Na jednym placku układamy dżem, przykrywamy drugim plackiem i dobrze ściskamy brzegi (jak przy robieniu pierogów). Gotowego pączka musimy jeszcze raz wyciąć troszkę mniejszą szklanką, żeby brzegi były dobrze połączone. Takie pączki także odstawiamy do napuszenia. 


lukier:
1/2 szklanki cukru pudru
kilka kropli soku z cytryny
1 łyżka wody

Wszystkie składniki mieszamy do uzyskania gładkiej masy. Usmażone pączki maczamy w miseczce z lukrem i odstawiamy do ostygnięcia.
Smacznego



środa, 26 lutego 2014

Babka bananowa

Każdy potrafi piec :) Poważnie. Jeśli ktoś z Was uważa, że jest inaczej to dlatego, że albo nigdy nie próbował, albo pierwsze przepisy z których korzystał były albo niedokładne, albo zbyt skomplikowane. Zaczynając przygodę z pieczeniem warto zwrócić uwagę na proste ciasta. Takie, które nie wymagają dokładnego ważenia składników albo specjalnego sprzętu. Przepis na tą babkę wymaga od nas szklanki do odmierzenia składników i miski, w której wszystko wymieszamy. Łatwa i prosta ze 100%  gwarancją, że wyjdzie :)


2 i 2/3 szklanki mąki
1 szklanka mleka
2 jajka
2 banany
1/2 lub 3/4 szklanki cukru
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g roztopionego masła
szczypta cynamonu
skórka z pomarańczy

Banany zgniatamy w misce widelcem. Dodajemy mokre składniki (masło, jajka, mleko) i dokładnie mieszamy. Wsypujemy suche składniki (ilość cukru zależy od słodyczy bananów) oraz skórkę pomarańczową i mieszamy widelcem do połączenia . Gotowe ciasto nie musi być bardzo gładkie, a małe grudki w żaden sposób mu nie zaszkodzą. Przekładamy mieszankę do wyłożonej papierem keksówki i pieczemy 45-60 minut w 180 stopniach. Gdy ciasto będzie rumiane i suche w środku (sprawdzamy wbijając do środka patyczek) wyciągamy i odstawiamy do ostygnięcia.
Smacznego

środa, 5 lutego 2014

Orzechowe makaroniki

Makaroniki zupełnie różne od ich francuskich kuzynów :) mniej czaso i pracochłonne. Niższe, ale nadal pysznie chrupiące z zewnątrz i mięciutkie w środku. No i przede wszystkim zawsze się udadzą :)



2 białka
120 g orzechów włoskich
1/2 szklanki cukru
szczypta soli

Orzechy mielimy na bardzo drobny proszek. Białka z solą ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec partiami dodajemy cukier i czekamy, aż całkowicie się rozpuści. Do ubitej piany delikatnie dodajemy orzechy i mieszamy, tak by piana nie opadła. Za pomocą rękawa cukierniczego wykładamy na blachę wyłożoną papierem małe porcje. Pieczemy 12 minut w temperaturze 170 stopni.
Smacznego


wtorek, 4 lutego 2014

Zupa krem z ziemniaków i pora

Smaczna zupa przygotowana ze składników, które prawie zawsze są w domu. Chwila gotowania i mamy talerz ciepłej, pożywnej zupy. W sam raz na chłodne popołudnia.


5 ziemniaków
10 cm kawałek pora
1 mała cebula
2 łyżki oliwy
2 łyżki masła
50 ml śmietanki 30%
1/2 łyżeczki curry
sól
pieprz
woda

Cebulę i por kroimy w kostkę. Podsmażamy na oliwie z curry do momentu kiedy się zeszklą. Ziemniaki kroimy w kostkę, dodajemy do cebuli i pora, zalewamy wodą i gotujemy, aż będą miękkie. Ugotowane warzywa miksujemy blenderem. Dodajemy masło i kremówkę. Doprawiamy solą i pieprzem. Najlepiej smakuje z grzankami.
smacznego

piątek, 31 stycznia 2014

Bułki

Bułki upieczone według przepisu na bagietki J. Hammelmana. Chrupiące z zewnątrz i bardzo delikatne w środku. I co ważne, pyszne także na drugi dzień. W wykonaniu bardzo proste, tylko czasochłonne. Musimy dobrze zaplanować prace by cieszyć się ich smakiem. 


poolish:
300 g mąki pszennej chlebowej
300 g wody
1,5 g świeżych drożdży

gotowe ciasto:
600 g mąki chlebowej
300 g wody
20 g soli
10 g drożdży świeżych
cały zaczyn poolish


Rozłożenie czasu wygląda tak: 12-16 godzin na zaczyn poolish, 15-20 minut wyrabianie, 2 godziny na pierwsze wyrastanie, 30 minut formowanie, 1,5 godziny ostatnie wyrastanie i 20 minut pieczenie.
Łączymy składniki na poolish: dokładnie mieszamy w misce, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 12-16 godzin.
Po tym czasie Wszystkie składniki gotowego ciasta wyrabiamy ręcznie lub za pomocą miksera z odpowiednią końcówką do ciasta drożdżowego. Ciasto po dobrym wyrobieniu powinno być elastyczne i niezbyt luźne. Odstawiamy ciasto na godzinę, a następnie składamy (ręką rozpłaszczamy ciasto na prostokąt, 1/3 ciasta od góry składamy do środka, to samo powtarzamy z dolną częścią. Ciasto obracamy o 90 stopnie i powtarzamy czynność)  i odstawiamy na kolejną godzinę (instrukcja składania tu). 
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 16 części i formujemy delikatnie kształt bułek. Odstawiamy na końcowe wyrastanie na 1,5 godziny. 
Gotowe bułki nacinamy i pieczemy w temperaturze 240 stopni z parą (W tym celu przed włożeniem bułek, gorące ścianki piekarnika spryskujemy zimną wodą) przez 15 -20 minut.



czwartek, 30 stycznia 2014

Herbata rozgrzewająca

Długie zimowe wieczory wymagają rozgrzewających herbatek. Idealne połączenie uspokajającej melisy, aromatycznych goździków, orzeźwiających liczi i cytrusów... Do tego sok malinowy... Koniecznie spróbujcie. A jeśli szukacie jeszcze innych pomysłów zajrzyjcie do ChilliBite ;) 



3 plastry pomarańczy
kawałek skórki cytrynowej
6 obranych owoców liczi
6 goździków
1 łyżka melisy suszonej
60 ml soku malinowo-jeżynowego (dobrej jakości)


Wszystkie składniki, z wyjątkiem soku, wkładamy do czajniczka i zalewamy wrzątkiem. Ustawiamy na podgrzewaczu i zostawiamy na 10-15 minut do naciągnięcia. Po tym czasie dodajemy sok malinowy.

wtorek, 21 stycznia 2014

Sos mięsno-pomidorowy

Kilka składników w garnku, zalanych aromatycznym bulionem i czerwonym winem. Szczelnie zamknięty garnek wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 100 stopni, i czekamy.... Rano budzi nas wspaniały aromat mięsnego sosu pomidorowego. Idealny na leniwy lunch, gdy za oknem ciągle szaro. Koniecznie z dobrym, najlepiej świeżym, makaronem.



350 g mięsa wołowego
puszka pomidorów
1 łodyga selera naciowego
1 marchewka
2 nieduże cebule
2 ząbki czosnku
kilka listków bazylii
250 ml bulionu wołowego lub warzywnego
100 ml czerwonego wina
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka sosu worcester
pieprz

Wołowinę kroimy w kostkę i przekładamy do garna. Dodajemy pokrojoną w duże kawałki cebulę, marchewkę, seler i czosnek z bazylią. Zalewamy pomidorami oraz bulionem i winem. Doprawiamy solą, pieprzem, cukrem i sosem worcester. Garnek przykrywamy szczelnie folią aluminiową i wkładamy do piekarnika nastawionego na 100 stopni . Zostawiamy w piekarniku na całą noc. Rano za pomocą widelca rozdrabniamy warzywa, a mięso rozrywamy na paseczki. 

czwartek, 2 stycznia 2014

Babeczki czekoladowe

Małe, czekoladowe babeczki w smaku i konsystencji przypominające brownies. Warto poświęcić 5 minut na przygotowanie ciasta i chwilkę poczekać na ich upieczenie. Dzięki temu zapach czekolady i ciepło z piekarnika pozwolą przegonić zimowy chłód. Na podstawie tego przepisu.



  • 70 g czekolady gorzkiej
  • 30 g czekolady mlecznej
  • 90 g masła
  • 110 g cukru
  • 2 jajka
  • 60 g mąki pszennej
  • 40 g mieszanki żurawiny suszonej, orzechów włoskich i ziaren słonecznika


Czekoladę razem z masłem roztapiamy w garnuszku pilnując, żeby ich nie zagotować. Jajka miksujemy z cukrem na puszystą masę. Do masy dodajemy roztopioną czekoladę i mąkę. Delikatnie mieszamy, dodając żurawinę. Ciasto przelewamy do formy na muffiny wyłożonej papilotkami. Z podanego przepisu wyjdzie 9 niewielkich babeczek. Pieczemy ok. 20 minut w 180 stopniach.
Smacznego