Małe, czekoladowe babeczki w smaku i konsystencji przypominające brownies. Warto poświęcić 5 minut na przygotowanie ciasta i chwilkę poczekać na ich upieczenie. Dzięki temu zapach czekolady i ciepło z piekarnika pozwolą przegonić zimowy chłód. Na podstawie tego przepisu.
- 70 g czekolady gorzkiej
- 30 g czekolady mlecznej
- 90 g masła
- 110 g cukru
- 2 jajka
- 60 g mąki pszennej
- 40 g mieszanki żurawiny suszonej, orzechów włoskich i ziaren słonecznika
Czekoladę razem z masłem roztapiamy w garnuszku pilnując, żeby ich nie zagotować. Jajka miksujemy z cukrem na puszystą masę. Do masy dodajemy roztopioną czekoladę i mąkę. Delikatnie mieszamy, dodając żurawinę. Ciasto przelewamy do formy na muffiny wyłożonej papilotkami. Z podanego przepisu wyjdzie 9 niewielkich babeczek. Pieczemy ok. 20 minut w 180 stopniach.
Smacznego
Wyglądają na mooocno czekoladowe ! Muszą być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńbabeczki prezentują się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w nowym roku i zapraszam do siebie :)
Ale fajnie popękały! Z taka ilością czekolady na pewno są pyszne :))
OdpowiedzUsuńMniam, kuszą ogromnie :)
OdpowiedzUsuńteż uważam, że babeczki czekoladowe najlepsze na zimę:)
OdpowiedzUsuńWłasnie przygotowuję, siedż ajuż w piekarniku :) Juz ssię nie mogę doczekać, surowe ciasto już było tak czekoladowe, że mogłabym jet już w takiej postaci zjeść :)
OdpowiedzUsuń