czwartek, 25 kwietnia 2013

Ptyśki


Ptysie, a właściwie profiterolki, są malutkie, akurat na jeden kęs. Wypełnione w środku ulubionym kremem: maślanym, budyniowym, czekoladowym... Łatwe w przygotowaniu, nawet dla osoby, która próbuje wykonać je pierwszy raz.

Samo ciasto ptysiowe nie ma wielu wymagań. Ot kilka składników, które w zależności do dodatków mogą dać końcowy efekt słodki lub słony. Jedyne o czym należy pamiętać to: ptysie wstawiamy do dobrze nagrzanego piekarnika oraz nadziewamy je bezpośrednio przed podaniem. Przepis z książki "Ciasta pikantne i słone" Michel Roux.


porcja na 40 małych ptysiów

125 ml mleka
125 ml wody
100 g  masła
1/2 łyżki soli
1 łyżka cukru pudru
150 g mąki
4 jajka


W rondlu mieszamy mleko, masło, wodę, sól i cukier. Podgrzewamy na małym ogniu. Doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z ognia. Wsypujemy mąkę i mieszamy drewnianą łyżką do momentu uzyskania gładkiego ciasta. Rondel umieszczamy znowu na ogniu i podgrzewamy, stale mieszając około minuty. Ciasto przekładamy do miski. Wbijamy po jednym jajku, energicznie ubijając łyżką. Gdy jajko połączy się z ciastem, dodajemy kolejne. Gotowe ciasto powinno być gładkie i błyszczące.
Ptysie formujemy za pomocą szprycy z gładką lub gwiazdkową końcówką, lub za pomocą łyżeczki.

Pieczemy około 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Gotowe ptysie są z wierzchu suche i chrupkie. 




środa, 24 kwietnia 2013

Chleb razowy z płatkami żytnimi, na zakwasie


Ziewaaaam.... Ale było warto wstać rano, żeby przygotować go na śniadanie. Pyszny, ciężki, sycący. Zupełnie inny od tych kupowanych na co dzień w sklepach. Wymaga tylko dużo czasu i cierpliwości. Jeśli jeszcze nie macie swojego zakwasu polecam ten wpis na blogu Around the kitchen table. Jeśli będziecie postępować zgodnie z tymi wskazówkami wasz zakwas będzie umożliwiał przygotowanie swojego własnego chleba w domu.



125 ml aktywnego zakwasu żytniego
500 ml wody
350 g mąki pszennej chlebowej 
250 g mąki żytniej razowej
1 szklanka płatków żytnich
1,5 łyżeczki soli
(5 g drożdży jeśli zakwas jest młody)


Zakwas mieszamy z wodą (i opcjonalnie z drożdżami). W misce mieszamy suche składniki, dolewamy płyn. Mieszamy i wyrabiamy ciasto (jest dość klejące). Przekładamy do formy (u mnie tortownica 26 cm) i odstawiamy na 12 godzin. Po tym czasie górę smarujemy wodą i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 1 godzinę i 15 minut.

U mnie rozkład pieczenia wyglądał tak:

poprzedniego dnia o 17 przygotowałam ciasto
dzisiaj rano o 4 - włączenie piekarnika (musi być bardzo dobrze rozgrzany)
dzisiaj rano o 5 - włożenie chleba do piekarnika
dzisiaj rano o 6:15 - wyjęcie gotowego chleba i ostudzenie go na kratce

smacznego

czwartek, 11 kwietnia 2013

Ciasto czekoladowe z suszonymi śłiwkami


Ciasto, które ma w sobie moje ulubione śliwki. Jest miękkie i niesamowicie wilgotne. Bardzo szybko się przygotowuje i nie wymaga wiele pracy. Przepis znaleziony na tej stronie, poniżej wersja z moim zmianami.


120 g mąki
2 łyżki kako
1 łyżeczka proszku do pieczenia
125 g masła w temperaturze pokojowej
1/3 szklanki cukru ucieranego z płatkami róży
1/3 szklanki białego cukru
3 jajka
100 g gorzkiej czekolady roztopionej w kąpieli wodnej
150 suszonych śliwek



Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy kolejno po 1 jajku i miksujemy. Do masy wlewamy roztopioną czekoladę oraz mąke wymieszaną z kakao i proszkiem do pieczenia. Sliwki kroimy na małe kawałki i mieszamy z płaską łyżką mąki, żeby nie opadły na dół ciasta. Dodajemy je do ciasta i mieszamy.

Ciasto przekładamy do formy na keks lub jak u mnie, do małej tortownicy. Pieczemy ok. 45-50 minut w temperaturze 185 stopni. Przed wyjęciem należy sprawdzić patyczkiem, czy ciasto nie jest w środku nadal surowe. Jeśli tak, należy je piec jeszcze kilka minut.

smacznego