Ziewaaaam.... Ale było warto wstać rano, żeby przygotować go na śniadanie. Pyszny, ciężki, sycący. Zupełnie inny od tych kupowanych na co dzień w sklepach. Wymaga tylko dużo czasu i cierpliwości. Jeśli jeszcze nie macie swojego zakwasu polecam ten wpis na blogu Around the kitchen table. Jeśli będziecie postępować zgodnie z tymi wskazówkami wasz zakwas będzie umożliwiał przygotowanie swojego własnego chleba w domu.
125 ml aktywnego zakwasu żytniego
500 ml wody
350 g mąki pszennej chlebowej
250 g mąki żytniej razowej
1 szklanka płatków żytnich
1,5 łyżeczki soli
(5 g drożdży jeśli zakwas jest młody)
Zakwas mieszamy z wodą (i opcjonalnie z drożdżami). W misce mieszamy suche składniki, dolewamy płyn. Mieszamy i wyrabiamy ciasto (jest dość klejące). Przekładamy do formy (u mnie tortownica 26 cm) i odstawiamy na 12 godzin. Po tym czasie górę smarujemy wodą i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 1 godzinę i 15 minut.
U mnie rozkład pieczenia wyglądał tak:
poprzedniego dnia o 17 przygotowałam ciasto
dzisiaj rano o 4 - włączenie piekarnika (musi być bardzo dobrze rozgrzany)
dzisiaj rano o 5 - włożenie chleba do piekarnika
dzisiaj rano o 6:15 - wyjęcie gotowego chleba i ostudzenie go na kratce
smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz